W ostatnich dniach w swoich wędrówkach historycznych, w celu odkrywania miejsc pamięci związanych z Inspektoratem Zamojskim Armii Krajowej oraz powojennej konspiracji trafiłem do miejscowości Brzeziny, położonej 4 km od Bełżca.
Miejscowość ta w czasie II wojny światowej wchodziła w
skład V Rejonu ZWZ-AK obwodu Tomaszów Lubelski Inspektoratu Zamojskiego,
dowodzonego przez Mariana Wardę Polakowskiego. Tworzyła początkowo placówkę, a
później jeden z plutonów Kompanii I „Narol” od stycznia 1943 r. dowodzonej przez
Karola Kosteckiego „Kostka”. Dowódcą placówki III (plutonu) Brzeziny od 1942 r.
był Stefan Kobos „Wrzos”[1].
Krótki
rys historyczny
Ppor. cz. wojny Stefan
Kobos związał swój los z Brzezinami na długie lata wojny, a także późniejszego
rodzimego reżimu komunistycznego. Po przegranej wojnie obronnej w 1939 r. Kobos
spotkał się z rodziną, z którą dotarł do tej miejscowości. Zamieszkali na
posesji Stanisława Zubrzyckiego, zaś Stefan Kobos podjął pracę jako robotnik
rolny w majątku Maurycówka. Na tym terenie również w dniu 15 grudnia 1939 r.
rozpoczął swoją działalność konspiracyjną, początkowo w Organizacji Wojskowej
„Wilki”, następnie „Klon”, aby w 1942 r. wejść w struktury V Rejonu AK Obwodu
Tomaszów Lubelski[2].
Tu powierzono mu dowództwo placówki w Brzezinach obejmującej Brzeziny, Majdan,
Chlewiska, i Mauryców złożony z 40 żołnierzy. W skład placówki wchodził m.in.
Karol Żołądek „Chmiel”, który mi.in. był magazynierem broni. Wiosną 1944 r. w
wyniku scalenia placówkę (pluton) zasiliła drużyna BCh dowodzona przez Józefa
Komadowskiego „Wichra”. W 1944 r. Kobos dowodził oddziałem samoobrony przed
zagrożeniem ze strony UPA, który m.in. 18 kwietnia 1944 r. walczył z UPA w
Kołajcach, zaś 21 maja 1944 r. bronił zaatakowanej placówki w Brzezinach. Oprócz
tego oddział „Wrzosa” współpracował z oddziałami sowieckiej partyzantki w
akcjach sabotażu i dywersji kolejowej. 20 lipca 1944 r. kompania Narol zajęła
Bełżec, a następnie wzięli udział w walkach o oswobodzenie Tomaszowa Lub. W dniu
30 lipca 1944 r. wydano rozkaz o rozbrojeniu AK. Pomimo tego nie oddano sprawnej
broni, którą ukryto. „Wrzos” ok. 50 szt. broni i amunicji z plutonu Brzeziny
ukrył w bunkrze zlokalizowanym w pobliżu gospodarstwa Ludwika Komadowskiego.
Miejsce jej złożenia znali oprócz niego jedynie Karol Żołądek i Eugeniusz
Szczepański „Turski”. W 1945 r. broń ta została przeniesiona i ukryta na
posesji Karola Żołądka i Władysława Kuca i w bunkrze w stodole Pawła Komadowskiego,
gdzie przechowywano ją do 1947 r.[3]
Gdy w lipcu 1944 r. na
teren Zamojszczyzny wkroczyła Armia Czerwona i (l)WP żołnierze AK nie wyszli z
konspiracji. Dowództwo kompanii Narol przejął „Wrzos”. rozpoczęto formowanie
struktur nowej władzy, w tym organów represji. W Tomaszowie Lubelskim zajęto
willę przy ul. Lwowskiej 51 tzw. „Cybulówkę” na siedzibę Powiatowego Urzędu
Bezpieczeństwa Publicznego, zaś budynek usytuowany naprzeciwko (ul. Lwowska 64)
stał się aresztem PUBP, który z czasem zyskał nazwę „Smoczej jamy”. Wkrótce
jego cele zapełniły się prześladowanymi żołnierzami podziemia
niepodległościowego.
Nie próżnowały jednak struktury podziemne, które po początkowym wstrzymaniu działań związanych z pobytem na tym terenie dużej ilości wojska (pas przyfrontowy) wkrótce rozpoczęły działania mające na celu likwidację powstającej agentury UB, a także uwalnianie aresztowanych żołnierzy podziemia. We wrześniu 1945 r. Kobos został dowódcą kompanii Delegatury Sił Zbrojnych w Narolu. Nocą 13 listopada 1945 r. oddział WiN z rejonu Narola dowodzony przez Kazimierza Kosteckiego „Kostka” wykonał akcję na więzienie UB w Tomaszowie Lubelskim. Wybrania ochotników w liczbie około 20 na rozkaz „Kostka” dokonał „Wrzos”, który w akcji objął funkcję zastępcy „Kostka”[4]. Partyzanci idąc lasem dotarli na cmentarz miejski, gdzie spotkali się z przewodnikami. Unieruchomili linie telefoniczne. Później jedna z grup, w której znajdował się również Kobos od tyłu przeszła pod budynek aresztu. Po sforsowaniu drewnianego płotu zaczęto wyrywać łomami kraty w oknach. W tym czasie również zastrzelono jednego wartownika Mieczysława Kota, lecz drugi zbiegł. Załoga UB rozpoczęła strzelaninę z budynku „Cybulówki”. Oddział „Kostka” oddał w ich kierunku dwa strzały z „piata”. Jeden trafił w budynek, a drugi wywołał pożar składowanego paliwa. UB-owcy w popłochu uciekli z tyłu willi. Partyzanci zaczęli wyłamywać kraty w oknach, a później drzwi cel, w czym pomagali im uwięzieni. Uwolniono około 50 osób. Po rozbiciu aresztu „Kostek” nie zdobywał siedziby UB, lecz wycofał oddział w kierunku Kadłubisk[5]. Według raportu UB akcję przeprowadził oddział AK w liczbie około 500 osób [sic!] i uwolnił 43 więźniów[6].
Później w okresie wzmożonych poszukiwań żołnierzy AK-WiN Kobos ciągle ukrywał się w Brzezinach m.in. u Stanisława Zubrzyckiego. W kwietniu 1947 r. w wyniku akcji amnestyjnej miało nastąpić ujawnienie struktur Zamojskiego Inspektoratu WiN. W imieniu Inspektora Zamojskiego dokonywali tego poprzedni inspektor Stanisław Książek „Rota” i dowódca obwodu Zamość Marian Pilarski „Jar”. Ujawnieniu sprzeciwili się „Wrzos” i „Burta”, którzy jednak ujawnili podległych im żołnierzy sami zaś pozostali w konspiracji. W związku z tym broń kompanii zgromadzono na posesji Józefa Jarosza w Brzezinach i dokonano jej selekcji gorszą przeznaczając do oddania, zaś lepszą do ukrycia w lesie brzezińskim[7]
W maju 1947 r. „Wrzos” i
Jan Leonowicz „Burta”, w trakcie spotkania z „Jarem” odmówili zasilenia
organizowanych przez niego struktur konspiracyjnych i weszli w skład utworzonego
Samodzielnego Obwodu WiN Tomaszów Lubelski. Jego dowódcą został Kobos, zaś
Leonowicz był dowódcą oddziałów leśnych, Ponawiane przez „Jara” próby
podporządkowania „Wrzosa” i „Burty” II
Inspektoratowi Zamojskiemu AK nie zakończyły się powodzeniem i obie organizacje
działały oddzielnie. W zasadzie jednak „Burta” miał daleko posuniętą
samodzielność odbywając na przestrzeni 1947-1950 r jedynie sporadyczne kontakty
z „Wrzosem”. Do kolejnych kontaktów z oddziałem doszło dopiero po śmierci „Burty”.
Podjął ją Jan Turzynicki „Mogiłka” w kwietniu 1951 r. jednak pomimo spotkania
żołnierze oddziału działali już samodzielnie podzieleni na kilka niewielkich patroli[8].
Wobec faktu, że "Wrzos" nie ujawnił się musiał się ukrywać w Brzezinach, Był przechowywany:
- od 16 kwietnia 1947 r. do 9 grudnia 1947 r, w stodole Pawła Komadowskiego. Ukrywał się wraz z Eugeniuszem Szczepańskim,
- od grudnia 1947 r. do września 1952 r. w oborze Antoniego Kuśmierczaka, wraz z Eugeniuszem Szczepańskim,
- od września 1952 r. do 21 stycznia 1956 r. na posesji Eugeniusza Szczepańskiego (obecnie nr 86). Został ukryty w podwójnej ścianie wewnątrz obory. Kryjówkę tę wybudował Józef Jarosz. W listopadzie 1952 r. schronienie znalazł tu również Karol Żołądek. Aby się do niej dostać należało wejść na górę obory, poprzez drzwi na piętrze do zrzutu siana, a stamtąd po drabinie na dół. Jedzenie ukrywającym się podawano przez budę dla psa.
W wyniku doniesień agenturalnych w dniu 29 listopada 1955 r. grupa KBW i funkcjonariuszy PUdsBP w Tomaszowie Lubelskim w poszukiwaniu "Wrzosa" dokonały rewizji kilku zabudowań w Brzezinach. Między innymi przeszukano posesję Edmunda Szczepańskiego. Nie ujawniono jednak kryjówki "Wrzosa" i "Turskiego":, którzy w niej przebywali. Dopiero kolejne doniesienie agenturalne spowodowało, że 21 stycznia 1956 r. gruntowną rewizją objęto zabudowania Szczepańskich i odkryto kryjówkę w oborze. Zatrzymano w niej "Wrzosa" i "Turskiego" oraz broń, radio i rzeczy osobiste.
Upamiętnienie
Należy jednak zaznaczyć, ta
niewielka miejscowość, dzięki działaniom podjętym przez Magdalenę Szczepańską i
jej rodzinę, stała się żywym pomnikiem poświęcenia mieszkańców ukrywających i
wspomagających Stefana Kobosa „Wrzosa”. Przy kilku posesjach powstały bowiem
biało-czerwone tablice informacyjne a także pięknie wymalowane przez Arkadiusza
Andrejkowa, na podstawie zachowanych fotografii, deskale przedstawiające osoby
związane z konspiracją AK-WiN oraz osób je wspomagających.
Wjeżdżając do Brzezin od strony
Bełżca widoczna jest niewielka kaplica pw. św. Wojciecha w Brzezinach w czerwcu
2000 r. staraniem byłych żołnierzy AK-WiN obwodu Tomaszów Lub. umieszczono
kamienną tablicę poświęconą postaci „Wrzosa”. Przy niej usytuowano tablicę upamiętniającą
Marię i Stefana Kobosów oraz Stanisława Zubrzyckiego.
Praktycznie naprzeciwko kaplicy, na rogu ulic znajduje się posesja Szczepańskich nr 86. Po obu stronach wejścia na posesję ustawiono dwie tablice. Jedna z nich informuje, że na tej posesji 21 stycznia 1956 r. UB aresztowało „Wrzosa” i „Turskiego” oraz przybliża postać „Wrzosa”. Druga zaś przybliża postacie Eugeniusza Szczepańskiego „Turskiego” i Edmunda Szczepańskiego.
Nie jest to jednak koniec niespodzianek, jakie możemy obejrzeć wewnątrz tej posesji. W jej głębi rzuca się w oczy duża stodoła, na ścianie której wymalowano deskal przedstawiający gospodarzy nieruchomości Eleonorę i Edmunda Szczepańskich. Po obu stronach widnieje drzewo genealogiczne rodu Szczepańskich oraz dane jej członków. Po prawej stronie, na bocznej ścianie wymalowano obraz przedstawiający odprawę kadry dowódczej V Rejonu Susiec AK, na którym m.in. umieszczono sylwetkę Kazimierza Kosteckiego „Kostka”.
Wnętrze stodoły kryje w sobie niezliczoną ilość przyrządów rolniczych zgromadzonych i otrzymanych przez Magdalenę i Tomasza Szczepańskich, które mogą swoją ilością przyćmić eksponaty zebrane w zagrodzie Guciów. Narzędzia rolnicze znajdują się również w drewutni umieszczonej po lewej stronie stodoły. Do niej przylega kamienny budynek, w którym umieszczono fotografie rodziny i aresztowanie „Wrzosa” oraz elementy wojskowego wyposażenia, zaś we wnętrzu zabytkową maszynę do pisania marki „Mercedes” oraz przedmioty rękodzieła, tj. obrazy i kwiaty.
Po wyjściu z posesji skręcając w prawą stronę w kierunku Marcówki po prawej stronie dojeżdżamy do posesji nr 108, na której stoi drewniany budynek z widniejącym na nim deskalem przedstawiającym postać czytającego książkę Kazimierza Kosteckiego „Kostka”.
Około 100 m. dalej w tym
samym kierunku po lewej stronie usytuowany
jest drewniany budynek nr 115. Jego przylegająca do drogi ściana tylna prezentuje
obraz przedstawiający odprawę dowódców WiN z 1946 r. – Mariana Wardę „Polakowskiego”,
Kazimierza Kosteckiego „Kostka” i Józefa Boreckiego „Komara”.
W celu obejrzenia
dalszych pamiątek należy zawrócić w stronę kaplicy i zostawiając ją po prawej stronie
pojechać prosto, a po chwili po obu stronach drogi ukażą się kolejne deskale.
Na posesji nr 80 znajduje
się zachowany dom drewniany Józefa Jarosza - budowniczego kryjówki w oborze
Szczepańskich, w której ukrywali się „Wrzos” i „Turski”. Szczytowa ściana budynku
zawiera obraz przedstawiający zdjęcie Józefa Jarosza w mundurze wojskowym
Za nim po prawej stronie,
na niewielkim wzniesieniu znajduje się drewniano-murowany budynek, na którym uhonorowano
obrazem postać Pawła Komadowskiego z córką Heleną, który udzielał schronienia „Wrzosowi”
we własnych zabudowaniach.
Idący dalej po prawej
stronie napotyka na budynku przy posesji nr 33 obraz trzech mężczyzn, z czego środkowy ma zawieszony na szyi charakterystyczny sowiecki pistolet maszynowy "pepees". Ta scena jest zapewne znana pasjonatom historii interesującym
się działaniami AK na Zamojszczyźnie. Przedstawia bowiem Witolda Kopcia „Ligotę,
Kazimierza Kosteckiego „Kostka” i Henryka Zamecznika „Jacka” w czasie odprawy,
która odbyła się jesienią 1944 r.
Należy uznać, że całość
wykonanych już wizerunków i tablic wspaniale przybliża postacie osób z
brzezińskiej „małej ojczyzny” współdziałających z podziemiem, a także żołnierzy
AK-WiN. Jest także doskonałą formą wizualnego przybliżenia historii osobom
odwiedzającym miejscowość.
Mam nadzieję, że
Magdalena Szczepańska dalej będzie działać w tym kierunku, bowiem w trakcie
rozmowy z nią uzyskałem informacje na temat dalszej kontynuacji projektu.
Wszystkich zainteresowanych historią zachęcam do odwiedzenia Brzezin i obejrzenia umieszczonej tam ekspozycji historycznej.
Pani Magdalenie należy
życzyć powodzenia w realizacji projektu, który mam nadzieję znajdzie dalsze uznanie wśród
instytucji zajmujących się przekazywaniem wiedzy o polskim konspiracyjnym czynie
zbrojnym i dopomogą jej one w tym chlubnym i ze wszech miar potrzebnym do
upowszechniania historii dziele.
Bartłomiej Szyprowski
[1] J. Jóźwiakowski, Armia Krajowa
na Zamojszczyźnie, t. 2, Lublin 2001, s. 526.
[2] W. Hanus, Jeden z ostatnich.
Stefan Kobos „Wrzos” (1900-1976), Rzeszów 2019, s. 25.
[4] D. Iwaneczko, Przypadek czy
przeznaczenie, Rzeszów 2013, s. 140; W. Hanus, Jeden…, 99, 106-107.
[5]
D. Iwaneczko, „Przypadek czy przeznaczenie?”. Karol Kazimierz Kostecki
„Kostek” (1917-1998), Rzeszów 2013, s. 140-141.
[6] AIPN Lu
043/5, Raport PUBP Tomaszów Lub. do WUBP Lublin, b.d., k. 51.
[8] W. Hanus, Jeden…, 125,
133-135.
[9] W. Hanus, Jeden…, s. 211.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz