poniedziałek, 24 maja 2021

W Gliniskach stanął pomnik "Szuma"

 


23 maja 2021 r. odbyły się w Gliniskach (gm. Uchanie, pow. Hrubieszów) uroczystości poświęcenia i odsłonięcia pomnika poświęconego żołnierzowi AK-DSZ-WiN i II Inspektoratu Zamojskiego AK - ppor. Wincentemu Mieczysławowi Wróblewskiemu ps. "Rzepa", "Szum", "Pogrom". Ten niezłomny żołnierz walczył z komunistycznym okupantem do 23 maja 1952 r, kiedy zginął otoczony przez obławę MO-UB na posesji Stanisława Buciora. Miejsce jego śmierci odległe jest od pomnika ok. 300-400 m. Ciało partyzanta zostało wywiezione do Uchań i nie odnaleziono go do dnia dzisiejszego. 

Wincenty Mieczysław Wróblewski od 1942 r. do lipca 1944 r. był żołnierzem BCh-AK: placówki w Drohiczanach (dowódca Antoni Kulik "Gast"), a następnie rejonu AK Rogów (dowódca Stanisław Baran "Bis"). Od maja 1945 r. do kwietnia 1947 r. był żołnierzem ROAK-DSZ w rejonie Hrubieszów (dowódca Stanisław Zezulak "Kalif"),  a później placówki WiN w Świdnikach. Po amnestii w 1947 r. okresowo zaprzestał działalności w WiN. Od 1949 r. był członkiem II Inspektoratu Zamojskiego AK, gdzie pełnił funkcję dowódcy rejonu II Grabowiec w obwodzie Hrubieszów. Po odprawie w dniach 24-25 XII 1949 r. w Poddąbrowie został wyznaczony na stanowisko dowódcy całości lotnej żandarmerii tej organizacji. Po potyczce z MO w Świdnikach, w której brali udział Henryk Joniec "Sztylet", Stanisław Pakos "Wrzos" i Józef Pyś "Ostry" ujawniono jego udział w nielegalnej organizacji i był zmuszony się ukrywać. Od końca 1949 r. w rejonie Miączyn-Grabowiec dowodził własnym oddziałem zbrojnym, który utworzył wraz z Janem Spadkowskim vel Kiełbińskim "Szpilką". W kwietniu 1950 r. uniknął aresztowania przez UB, które zatrzymało kierownictwo II Inspektoratu Zamojskiego AK. Zaczął działać w grupie zbrojnej. Podjął próbę odtworzenia kierownictwa i struktur II Inspektoratu, jednak nie doszła ona do skutku. Opróćz swojej grupy nominalnie dowodził patrolami Henryka Kwaśniewskiego "Luxa", Antoniego Mojżesza "Romka" i Stanisława Pakosa "Wrzosa", bowiem w praktyce oddziały te działały samodzielnie doraźnie się jedynie z nim kontaktując. We wrześniu 1951 r. zmienił pseudonim na "Pogrom". Prawdopodobnie pod koniec 1951 r. podjął próbę przedostania się za granicę na pokładzie statku wypływającego z Gdyni, jednak zakończyła się ona niepowodzeniem. Powrócił na teren Zamojszczyzny.  Zginął  23 maja 1952 r. w czasie walki z obławą MO-UB w Gliniskach spowodowaną doniesieniem agenturalnym ujawniającym jego miejsce pobytu.  

Działania mające na celu upamiętnienie "Szuma" zostały uwieńczone sukcesem w 69. rocznicę śmierci "Szuma". Nie byłoby to możliwe bez   zaangażowania Pana Sławomira Zawiślaka - Prezesa ŚZŻAK Okręg Zamość, Pana Andrzeja Jaroszyńskiego - prezesa Koła Rejonowego w Uchaniach ŚZŻAK a przede wszystkim dużego wkładu pracy i zaangażowania Pana Andrzeja Rosińskiego -  sekretarza tego Koła. Ich działania wsparły miejscowe i powiatowe władze oraz lokalni przedsiębiorcy. Należy przypomnieć, że informacje o "Szumie" z terenu hrubieszowskiego zacząłem zbierać w 2018 r. oraz złożyłem wniosek do IPN o godne upamiętnienie tego żołnierza. Pierwsze informacje przekazał mi Pan Władysław Mamełka, który mieszkał niedaleko miejsca  śmierci "Szuma". Z kolei dzięki kontaktom Tomasza Greniuka poznałem członka rodziny "Szuma" Pana Krzysztofa Wróblewskiego oraz M. Rozempolskiego. Dzięki Panu Krzysztofowi Wróblewskiemu poznałem Pana Ryszarda Kulika, a także Romana Brzozowskiego - świadka śmierci "Szuma"  R. Brzozowskiego. Powoli uzyskiwałem coraz więcej informacji o życiu i walce W.M. Wróblewskiego. To zaowocowało napisaniem kilku artykułów na ten temat, co z kolei zainteresowało Andrzeja Rosińskiego, z którym nawiązałem kontakt. Dzięki jego determinacji udało się nie tylko sfinalizować sprawę miejsca na pomnik (przy Kaplicy św. Jana Nepomucena w Gliniskach), ale m.in. dokonał również wyboru okazałego kamienia, na którym przytwierdzono tablicę z napisem. Dzięki współpracy z IPN dokonano uzgodnienia treści napisu na tablicy, przy moim niewielkim wkładzie. Andrzeju wiem, że kosztowało cię to wiele nerwów, aby wszystko zostało "zapięte na ostatni guzik", ale efekt finalny jest wspaniały. Dziękuję za to.


    

Gdy przybyłem na miejsce widziałem jeszcze ostatnie działania miejscowej społeczności, która z dużym zaangażowaniem pomagała przy ostatnich przygotowaniach. Przed kaplicą stanęła niewielka wystawa upamiętniając "Szuma", zaś obok pomnika fotografie braci Kwaśniewskich i ppor. Władysława Kondziaka.



W marcu 2021 r. zaproponowałem, aby "Szum" został uhonorowany również poprzez nadanie mu pierwszego stopnia oficerskiego. Wraz z nim przedstawiłem również taką propozycję wobec dwóch jego podkomendnych, którzy zginęli w Kol. Alojzów w dniu 15 grudnia 1951 r., a do dzisiaj ich miejsca pochówku nie odnaleziono: Henryka Kwaśniewskiego "Luxa" i Wacława Kwaśniewskiego "Mściwego". To spotkało się z bardzo życzliwym odzewem Pana Prezesa ŚZŻAK Okręgu Zamość Pana Sławomira Zawiślaka, który zobowiązał się złożyć takie wnioski, po ich zredagowaniu przeze mnie od strony dokumentalnej i faktograficznej.  Do ostatniej chwili jednak nie było wiadomo czy uda się zdążyć z nimi na uroczystość. Dzięki postawie ŚZŻAK Okręg Zamość, który złożył te wnioski oraz działaniu Pana Prezesa Zawiślaka, który nieustannie monitorował sprawę awansów Prezydent RP postanowieniem z dnia 20 maja 2021 r. nominował naszych bohaterów na pierwszy stopień oficerski. 

     


23 maja 2021 r. na uroczystość przybyła Kompania Honorowa WP, poczty sztandarowe, przedstawiciele władz cywilnych i wojskowych, członkowie rodzin żołnierzy II Inspektoratu AK (Kwaśniewskich, Pysia, Rogalskiego i Wróblewskiego) oraz nominowanego do stopnia oficerskiego żołnierza AK Władysława Kondziaka, harcerze i miejscowa społeczność. 

Przed rozpoczęciem mszy świętej przedstawicielom rodzin Kondziaka, Kwaśniewskich i Wróblewskiego uroczyście wręczono patenty oficerskie mianowania na stopień podporucznika.










Następnie odbyła się Msza Święta, którą koncelebrował proboszcz ks. Dariusz Bajwoluk. W jej trakcie m.in.   przybliżył on sylwetkę W.M. Wróblewskiego. 


Po mszy odbyło się odsłonięcie i poświęcenie pomnika wraz z tablicą pamiątkową. Zgromadzeni złożyli u stóp pomnika wieńce i znicze, oddano również salwę honorową.

Następnie odbyły się przemówienia zaproszonych gości. 






Później Prezes Koła Rejonowego ŚZŻAK w Uchaniach Pan Andrzej Jaroszyński odczytał uchwałę Prezydium Okręgu ww. związku nr 53 z 15 maja 2021 r. o przyznaniu pięciu osobom odznak zasługi ŚZŻAK Okręgu Zamość, a przedstawiciele organizatorów dokonali ich uroczystego wręczenia.


Wręczono również pisemne podziękowania osobom zaangażowanym w budowę i uroczyste odsłonięcie pomnika pamięci "Szuma". 



W czasie uroczystości jej uczestnicy otrzymali broszurkę przybliżającą postać W.M. Wróblewskiego "Szuma", zaś osoby zainteresowane mogły uzyskać książkę "Łuny nad Huczwą i Bugiem", której wznowienie ukazało się niedawno dzięki ŚZŻAK Okręgu Zamość.







Cała uroczystość wypadła bardzo okazale i została bardzo pozytywnie odebrana. Dla mnie najważniejsze było, iż Rodziny uhonorowanych żołnierzy były bardzo wzruszone, a kolejna postać z panteonu Żołnierzy Niezłomnych została upamiętniona miejscowej i ogólnokrajowej społeczności. Pomnik ten jest bowiem znakiem niegasnącej pamięci historycznej.
Dziękuję organizatorom i chylę czoło przed ich zaangażowaniem oraz sprawnym przygotowaniem i wykonaniem pomnika i jego szaty graficznej oraz przeprowadzeniem uroczystości.


Bartłomiej Szyprowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz